Witajcie...
Coś u mnie ostatnio "inne cuda"
zamiast papierowej wikliny i kwiatów z krepiny...
Filc leżał w szufladzie od lutego chyba....
No i doczekał się.
Po uszyciu Zuzinego piórnika
postanowiłam spróbować swoich sił w uszyciu torebki....
Ma wymiary 25x25x7
Jest zamykana na zamek, a klapka na magnes...
Z długim paskiem, bo takie torebki lubię...
Moja pierwsza filcowa, całkowicie ręcznie uszyta
torebka.....
Pozdrawiam :)
Super Ci wyszła ta torebeczka, piękny kolorek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękna
OdpowiedzUsuńPierwsza i bardzo ładna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka :)I nigdy bym nie powiedziała, że to pierwsza:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszła Ci ta torebka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Brawo! Piękna torebka. Bardzo efektowna i elegancka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczna torebka, elegancka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, jestem pełna podziwu: pierwsza i już taka profesjonalna? I szyta ręcznie?! Nie muszę dodawać, że ma u mnie dodatkowy plus za kolor.;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam i gratuluję ! ja bym nawet się nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńŚliczna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego startu w dziedzinie filcowych torebek! Piękna ;)
OdpowiedzUsuńWypieszczona w każdym calu!!! Piękny kolor i perfekcyjne wykonanie. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka! Zdolniacha:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczna torebka !
OdpowiedzUsuńZupełnie nie widać, że to pierwsza :) Pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńCudna jest ta torebunia:) Ja ostatnio odkrywam możliwości szycia maszyną i jestem zachwycona, a ręcznie oczywiście szyłam do tej pory - wszystko, włącznie z poszewkami na podusię:) Satysfakcja była niesamowita, gdy udało mi się ukończyć pracę:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper torebka :)
OdpowiedzUsuńPiękna torebka - model i kolor - fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ta torebka, piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMistrzowska robota, sądziłam, że to uszyte na maszynie, ręcznie - tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na zdjęciach - super! Ale na żywo - istne cudo!!! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńAga nie wiedziałam ,że tak pięknie szyjesz ,super torebka:)A jaki ma fajny ognisty kolorek:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyślona i uszyta,no i ten energetyczny kolorek. Super ! Serdecznie pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńAleż tu dużo nowych postów widzę od ostatniej mojej wizyty. Idziesz jak burza, ale precyzyjnie i dokładnie. Widzę że i filc poszedł w ruch. Śliczna torebeczka. Oj restauracja w Krakowie na pewno zainspirowała nowe pomysły u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Super! I jaka soczysta czerwień:)
OdpowiedzUsuńurocza:)
OdpowiedzUsuń