Agnieszka - to ja - przede wszystkim żona wspaniałego męża i mama cudownej TRÓJKI dzieciaków :)

Zapraszam do mojego Kosza Kwiatów, który stał się Koszem Różności stworzonych własnymi rękami :))

środa, 31 grudnia 2014

Szczęśliwego Nowego Roku!




Na nadchodzący Nowy 2015 Rok
życzę Wam
wiary, nadziei i miłości,
radości, szczęścia,spełnienia marzeń
i wielu natchnień do tworzenia pięknych prac!
Agnieszka


poniedziałek, 29 grudnia 2014

Jeszcze jeden świąteczny anioł


Witam wszystkich po świętach :)

Oj zleciały, zleciały...
Ale my dalej w świątecznym nastroju,
bo dzieciaki do szkoły idą dopiero po Trzech Królach :)

Chciałam Wam pokazać dziś jeszcze jednego anioła.
Inspiracją do niego były lale-anioły wykonywane przez
Anię Krućko.

Trochę miałam z nim kłopotu.
O ile z początku szło prosto, to zatrzymałam się przy włosach i skrzydłach.
Nie miałam tylu piórek, by zrobić mu skrzydła z samych piór...
Tym sposobem anioł postał przez święta łysy i nielatający... ;)

Dopiero po świętach przyszedł mi pomysł na resztę
i tym sposobem anioł został dokończony :)


I to już ostatnia świąteczna praca :)
Czas na inne prace :))

Pędzę teraz na Wasze blogi, które zaniedbałam ostatnio.

Do zobaczenia :))

środa, 24 grudnia 2014

RADOSNYCH ŚWIĄT!



Wszystkim czytelnikom mojego bloga
składam najserdeczniejsze życzenia
zdrowia, szczęścia, miłości i pokoju
oraz błogosławieństwa Nowonarodzonego Dzieciątka.
Niech Święta będą dla wszystkich czasem odpoczynku
i radosnych spotkań w gronie rodzinnym.

Agnieszka


Na koniec chciałam pokazać Wam jeszcze
że oprócz świątecznych przygotowań
w tak zwanym między czasie
powstało jeszcze kilka prac




 A to nasza choinka, którą wczoraj ubierałam z dzieciakami.

 Na niej łańcuch, który w naszej rodzinie robi się od wielu wielu lat.
Robiła taki moja babci i prababcia i nikt już nie wie ile jeszcze pokoleń wstecz :))

Na koniec bombeczka kusudama,
którą otrzymałam w prezencie od mojej koleżanki.
Piękna, prawda?


Dobrych Świąt!!

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Świąteczne lampiony dla zapracowanych


Witajcie :)

Dziś chciałam Wam pokazać lampiony,
które można bardzo szybko przygotować
a pięknie ozdobią świąteczne wnętrze.
Do ich zrobienia wykorzystałam słoiczki,
które zostały mi po różnych smakołykach :))
Do tego farba akrylowa i wstążka.
Co na nich namalować?
Co się chce :))
Na górze zawiązać wstążkę
i lampiony gotowe :)

A moje wyglądają tak:


Dobrej nocy :))

niedziela, 14 grudnia 2014

Anielsko


Witajcie!

Dziś króciutko... :))
Chciałam Wam pokazać anioły, które robiłam na zamówienie.
Każdy z nich ma 45 cm wysokości.
Zrobione z białego papieru.
Polakierowane tylko bezbarwnym lakierem żeby wzmocnić.



I jeszcze jeden mniejszy anioł - już poszedł do właścicielki :))

Jeszcze jeden czeka na dokończenie :))

Anielsko u mnie przed tymi świętami :))


Dobrej nocy :)

niedziela, 7 grudnia 2014

Anioł ze sznurka i nowa ściana :)

Witajcie!

Ponure, pochmurne i mgliste dni za oknem :)

Może tak troszkę słoneczka by wyjrzało??

Powiem Wam, że anielsko się zrobiło u mnie w domu :)
Trzy duże anioły czekają na wykończenie
więc już w najbliższym czasie pokażę je na blogu.
A dziś natchnęło mnie na wykorzystanie sznurka,
który stał na wierzchu i ładnie się do mnie uśmiechał, 
ale aż do dziś nie miałam na niego pomysłu.
A natchnęły mnie właśnie moje anioły
i tak powstał taki sobie anioł:



A teraz opowiem Wam historię nowej ściany :)
Jak to przy dzieciach jedne ściany zużywają się wolniej, inne szybciej
i po jakimś czasie od malowania widać te, które szybciej :))
Nie, moje dzieciaki po ścianach nie malują,
ale tu łapką przejedzie, tu coś chlapnie itd.
I tak było z moją ścianą w przedpokoju.
Już trochę zaczynała mnie denerwować ta ściana
a jeszcze przed świętami to chciałam,
żeby było ładnie :)
I co tu zrobić?
Jakoś na malowanie całości na razie nie ma możliwości
i co?
Pogrzebała w internecie, że można tak zrobić kawałek ściany w kamieniu.
Oj powiem Wam, że bardzo mi się to spodobało :)
Ale jak to zrobić?
TAPETA!!
Przez lata naoglądałam się jak mój tatek to robił
i teoretycznie to nie trudne :)
Umówiłyśmy się z moją siostrą
(no też się przez lata naoglądała i nawet coś tam pomagała tacie)
w sobotę popołudniu.
I powiem Wam, że miałyśmy niezłą zabawę :))
A efekt - sami oceńcie
(jakość zdjęć fatalna, ale lepsze będą jak zaświeci słońce :))


Na razie nie planuję zaklejać więcej ścian...
Chociaż kto wie.... ;)

Dobrego tygodnia!!