Witajcie :)
No i stało się... :)
W końcu wzięłam się za świąteczne ozdoby :)
Długo chodziły mi po głowie aniołki, ale trochę inne niż widziałam na blogach....
Takie... jak to powiedzieć? - Na płasko, nie w 3D :)))
I powstały, na razie 4 choć z przygodami...
Powstał pierwszy...
I drugi...
I kiedy kleiłam trzeciego... zepsuł mi się pistolet do kleju :(
A aniołki mają być gotowe na jutro....
I wiecie co zrobił mój mąż... ubrał się i poszedł kupić mi nowy pistolet...
Było już po 21, ale stwierdził, że sklep jest czynny do 22 więc zdąży :)
Kochanego mam męża :)
I aniołki zdążę zrobić :)
Dobrej nocki :)
Niech Wam się aniołki przyśnią :))