Witajcie :)
No i stało się... :)
W końcu wzięłam się za świąteczne ozdoby :)
Długo chodziły mi po głowie aniołki, ale trochę inne niż widziałam na blogach....
Takie... jak to powiedzieć? - Na płasko, nie w 3D :)))
I powstały, na razie 4 choć z przygodami...
Powstał pierwszy...
I drugi...
I kiedy kleiłam trzeciego... zepsuł mi się pistolet do kleju :(
A aniołki mają być gotowe na jutro....
I wiecie co zrobił mój mąż... ubrał się i poszedł kupić mi nowy pistolet...
Było już po 21, ale stwierdził, że sklep jest czynny do 22 więc zdąży :)
Kochanego mam męża :)
I aniołki zdążę zrobić :)
Dobrej nocki :)
Niech Wam się aniołki przyśnią :))
Cudne Aniołki :) Kochanego masz męża, prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Swietne :-) Ten drugi jest moim faworytem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-))
Piękne aniołki :) No i mąż na medal :)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki. Na swojego nie narzekam, bo też pomaga w tego rodzaju sytuacjach, ale żeby po 21, to już raczej nie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrzeci aniołek, chociaż nie wystrojony , to i tak śliczny!
OdpowiedzUsuńA kto powiedział, że aniołki musza być 3D, jak Twoje są cudne, choć są w innym wymiarze :)
OdpowiedzUsuńJa bym osobiście kombinowała z innym klejem i na pewno lepiej by mi to wyszło, niż kombinacja z Szanownym Panem Małżonkiem :)
Pozdrawiam :)
Śliczne aniołeczki no i mąż anioł:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Taki mąż to skarb:) A aniołki są świetne :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobaja,bo ja generalnie lubię wszystkie nowości;)Lubię popatrzeć na coś czego jeszcze nie widziałam,a tak własnie jest z tymi aniołeczkami;)
OdpowiedzUsuńTrzy piękne Aniołki i czwarty w drodze do sklepu :) Mój by nie poszedł ;(
OdpowiedzUsuńWszystko super, aniołki i mąż. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńSuper :) I małżonek anioł :D
OdpowiedzUsuńAniołki śliczne- każdy. A mąż wspaniały.
OdpowiedzUsuńJa jak mam mało do sklejenia to rozgrzewam klej zapalniczką-czasem wychodzą czarne smugi, ale rzadko.
www.papieroweupominki.blogspot.com
Fantastyczny aniołek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny.
OdpowiedzUsuńAniołki cudne, mąż kochany :)
OdpowiedzUsuńZ takim mężem wszystko się uda,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;-)
no i mimo kłopotów powstały piękne aniołki brawo dla męża no i dla wykonawczyni i powiem że są po prostu śliczne
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa wersja aniołków. A takiego męża chyba wszyscy zazdroszczą ;)
OdpowiedzUsuńaniołki cudne i mąż bardzo dobry gotowy do pomocy w każdej chwili
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To bardzo budujące jeżeli masz oparcie w swojej drugiej połówce. Wiem to po sobie bo i mój mi pomaga - mianowicie kręci rureczki i jeszcze się przekomarza, że jego są dłuższe i zgrabniejsze :)
OdpowiedzUsuńSwietny aniołek. Takiego małżonka to ze świecą szukać.
OdpowiedzUsuńCudne aniołeczki!!!:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołeczki i wspaniały małżonek :)
OdpowiedzUsuńAga proste i jakie świetne,bardzo mi się podobają.,
OdpowiedzUsuńMąż wspaniały, trzeba hołubić.;) Aniołki interesujące.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołki ! takie aniołki na płasko też mają swój urok bo mają masę zastosowań :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na aniołki ,a mój mąż to najpierw naprawia ..pewnie by taniej było :)
OdpowiedzUsuńśliczne aniołeczki :)) oj dbaj o takiego męża :D
OdpowiedzUsuń