A może na odwrót - najpierw zakupy :))))
Dzisiaj rano wczesna pobudka i wyprawa na giełdę kwiatową po krepinę, druciki florystyczne, taśmy i inne rzeczy potrzebne do robienia kwiatów. Zakupy udane i teraz nic tylko robić, zwłaszcza, że moje wspaniałe koleżanki zrobiły mi sporo papierowej wikliny na wianki i koszyki :) Dziękuję :)
To tylko część tego co kupiłam :)
Niestety chwilowo zdjęcie szarotki zrobione na Podhalu do mnie nie dotrze z przyczyn technicznych. Wklejam więc zdjęcie zrobione u mnie :) Wianek oczywiście z papierowej wikliny i kompozycja z szarotek.