Witajcie :)
Dziś tak szybciutko chciałam Wam pokazać
do czego wykorzystałam szyszki, które moje dzieciaki uwielbiają zbierać
i mam ich niezły zapas :))
To na razie początek...
Choinki z szyszek...
Co Wy na to?
Mogą być na przykład małą dekoracją stołu wigilijnego...
Dziś zmykam spać,
kolejne szyszkowe prace już mi świtają w głowie :))
Dobrej nocki :))
Bardzo ładne choineczki. Robiłam podobne dwa lata temu, ale z normalnych długich szyszek. Niestety sosenek w pobliżu brak :(
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko, pomysł świetny:) mam zamiar właśnie wykonać takie szyszkowe choineczki w najbliższym czasie:) pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńA ja mam prawie identyczne już zrobione, tylko moje na publikację czekają na czas bliżej świąt :) Twoje są super :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Masz świetne pomysły.:)
OdpowiedzUsuńTakim szybkim sposobem można zrobić cały las z małymi choineczkami.Moja Karolcia w zeszłym roku tak się bawiła koralikami i szyszkami,a potem zaniosła na kiermasz do szkoły.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI u mnie w tym roku szyszek brak :/
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwe te choineczki :) Śliczne :)
Pozdrawiam cieplutko !
urocze :) może moja córkę namówię na cos podobnego... tylko kto po szyszki pójdzie :d
OdpowiedzUsuńŚwietne :) uwielbiam szyszki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Super wyglądają i na pewno stó będzie wyglądał rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńZa super blog, za dobrą robotę, świetne pracę nominuję Cię. Szczegóły u mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i nominację zostawiam :)
Takie maleństwa, a takie urokliwe :).
OdpowiedzUsuńAgnieszko śliczny lasek choineczek powstał:) Maleństwa są przeurocze:))) Tak niewiele trzeba, aby zrobić śliczną dekorację np. na stół, komódkę, biureczko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:) Kasia