Agnieszka - to ja - przede wszystkim żona wspaniałego męża i mama cudownej TRÓJKI dzieciaków :)

Zapraszam do mojego Kosza Kwiatów, który stał się Koszem Różności stworzonych własnymi rękami :))

niedziela, 7 grudnia 2014

Anioł ze sznurka i nowa ściana :)

Witajcie!

Ponure, pochmurne i mgliste dni za oknem :)

Może tak troszkę słoneczka by wyjrzało??

Powiem Wam, że anielsko się zrobiło u mnie w domu :)
Trzy duże anioły czekają na wykończenie
więc już w najbliższym czasie pokażę je na blogu.
A dziś natchnęło mnie na wykorzystanie sznurka,
który stał na wierzchu i ładnie się do mnie uśmiechał, 
ale aż do dziś nie miałam na niego pomysłu.
A natchnęły mnie właśnie moje anioły
i tak powstał taki sobie anioł:



A teraz opowiem Wam historię nowej ściany :)
Jak to przy dzieciach jedne ściany zużywają się wolniej, inne szybciej
i po jakimś czasie od malowania widać te, które szybciej :))
Nie, moje dzieciaki po ścianach nie malują,
ale tu łapką przejedzie, tu coś chlapnie itd.
I tak było z moją ścianą w przedpokoju.
Już trochę zaczynała mnie denerwować ta ściana
a jeszcze przed świętami to chciałam,
żeby było ładnie :)
I co tu zrobić?
Jakoś na malowanie całości na razie nie ma możliwości
i co?
Pogrzebała w internecie, że można tak zrobić kawałek ściany w kamieniu.
Oj powiem Wam, że bardzo mi się to spodobało :)
Ale jak to zrobić?
TAPETA!!
Przez lata naoglądałam się jak mój tatek to robił
i teoretycznie to nie trudne :)
Umówiłyśmy się z moją siostrą
(no też się przez lata naoglądała i nawet coś tam pomagała tacie)
w sobotę popołudniu.
I powiem Wam, że miałyśmy niezłą zabawę :))
A efekt - sami oceńcie
(jakość zdjęć fatalna, ale lepsze będą jak zaświeci słońce :))


Na razie nie planuję zaklejać więcej ścian...
Chociaż kto wie.... ;)

Dobrego tygodnia!!


10 komentarzy:

  1. Anioł śliczny, a i ściana też. Tapetowanie to nie taka trudna sprawa, jak zawsze trzeba staranności i chęci. Pięknie sobie z Siostrą poradziłyście. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko ściana wyszła pieknie , Tez zawsze sobie usiałam radzic sama, ale tapetowanie wbrew pozorom nie jest trudne, Moje dziecie jak miało niespłna 3 lata wymalowało mi piekne wzoorki na centralnej ścianie w salonie Linomagiem który podprowadziło swojemu nowonarodzonemu bratu . Nie umiałam sie tego pozbyc bardzo długo !!
    A sznurkowy Aiołek jest cudowny !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super anioł. a tapeta z kamieniem to świetny pomysł. Pieknie to wygląda. Ja sama wszystkie pokoje w domu tapetowałam, nie jest to wcale trudne, gorzej jak się ma prosty pionowy wzór na tapecie a krzywe ściany w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniołek uroczy! A ścianka wyszła cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniołek słodki:) jesteś bardzo pomysłowa. pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny wyszedł Ci Agnieszko anioł, a tapeta podoba mi się , może bym tak u siebie coś wykombinowała.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniołek jest cudny, prosty, bez specjalnych wydziwiań, taki jakie myślę są prawdziwe anioły - proste, ale mają w sobie coś zadziwiającego !
    No to ja dołączam do orszaku samotapetujących, bo wszystko w domciu robię sama :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniołek jest super :).

    A tapeta robi świetny efekt :).
    Mogłabyś mi zdradzić gdzie taką kupiłaś? :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna imitacja kamienia ! Na pewno nie jeden się na to nabrał :) Piękny efekt :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i pozostawienie kilku miłych słów :)