Witajcie :)
Cieszę się, ze spodobał się Wam mój pomysł na kredkę :)
Powiem Wam, że odkąd mam zajęcia w szkole z dzieciakami
to wpadają mi do głowy takie różne pomysły :)
Dzieciakom podoba się papierowa wiklina
ale nie wszystkie sobie radzą ze skręcaniem
gazetowych rurek.
I tak np. już wiem, że łatwiej im się skręca krótsze patyczki,
że wyplatanie dla ośmiolatków jest trochę za trudne
(chociaż nie dla wszystkich).
Dlatego wymyślam inne rzeczy, które można robić bez wyplatania
Robiliśmy wazoniki dla mamy,
naszyjniki,
obrazki na papierowej wiklinie
chłopcy robili czołg.
Ja też więc przy okazji się uczę :))
A dziś pokażę Wam mój kolejny rożek z papierowej wikliny
pomalowany kawą
a w nim bukiet róż :))
Kolejne prace czekają na dokończenie,
a, że pogoda ostatnio nie sprzyja spacerom bo ciągle pada
więc mogę co nieco zrobić :))
Dobrej nocy :)
Oj zazdroszczę Ci Agnieszko tej pracy z dzieciakami.Sama kształciłam się w tym kierunku,ale niestety nigdy w zawodzie nie pracowałam,a to jest rewelacyjna sprawa;)
OdpowiedzUsuńRożek jak zwykle piękny ,a różyczki ,no to sama wiesz;)
Prześliczny. Bardzo mi się takie rożki podobają i postanowiłam sobie, że kiedyś się nauczę. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚliczny rożek i to zestawienie kolorów bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAga rożek wyszedł śliczny,kolorki bajeczne a praca z dziećmi daje mnóstwo radości i inspiracji,coś wiem na ten temat.Pozdrawiam i miłej nocki życzę:)
OdpowiedzUsuńSwietny rożek i kolory.
OdpowiedzUsuńPraca z dziećmi to chyba sama przyjemność:)Rożek extra:)
OdpowiedzUsuńAleż chciałabym dostać taki rożek! Śliczny.:)
OdpowiedzUsuńPiękny rożek :)
OdpowiedzUsuńCudowny!:)
OdpowiedzUsuń