Witajcie :)
Dzisiaj nie będzie ani o kwiatach, ani o papierowej wiklinie...
Moja maszyna do szycia nie miała dziś wolnego :)
Stała już długo i odpoczywała,
więc najwyższy czas był aby ją wykorzystać :)
A pod nóż, a raczej pod nożyczki poszło stare nakrycie,
które nadawało się tylko do przerobienia na COŚ...
Zostało pocięte, a potem znów pozszywane i powstały poszewki na poduchy...
Na razie trzy, ale jeszcze zostało parę kawałków,
więc kto wie co z nich jeszcze powstanie :)
Dobrej nocy :)
super :)
OdpowiedzUsuńświetne poduchy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna przeróbka, pozbyłaś się zbędnego zawalacza szafy, zyskałaś cudne ozdoby do pokoju :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne te twoje Agnieszko poduchy i karteczki dla dziadów również a jeśli jeszcze u mnie nie byłaś zapraszam serdecznie pozdrowienia ciepłe ślę Maria
OdpowiedzUsuńNo i pieknie przerobilas :-) Sliczne poduszeczki :-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowna przeróbka
OdpowiedzUsuńBardzo wytworne- pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper pomysł pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO jakie ładniutkie i milutkie, Wystarczy kawałek koronki i proszę jakie nowe ze starego !!!
OdpowiedzUsuńO proszę recykling i to jaki, świetne Ci wyszły Agnieszko:)
OdpowiedzUsuńPoduchy- Słodziuchy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne poduszki a te koronki dodały im klimatu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne Agnieszko:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie pasjegosienki.blogspot.com
A to coś nowego! Fajne podusie!:)
OdpowiedzUsuńwspaniale wykorzystanie materiałów ! drugie życie !
OdpowiedzUsuńFantastyczne, bardzo podoba mi się ich kolorek:)
OdpowiedzUsuńA widzę, że i koronki przydały się..... w końcu :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że koronki przydały się... w końcu :)
OdpowiedzUsuńOj koronki to już całkiem nowy zakup :))
Usuń