Witajcie!
Jest tu ktoś jeszcze?
Cieszę się, ze zaglądacie tu
pomimo moich długich przerw w publikowaniu postów.
Coś jednak robię
choć wieczorem jak mam usiąść do komputera to już nie mam siły
i odkładam.
Ale dziś postanowiłam się zmobilizować i oto jestem.
Co robiłam przez ten czas?
Uszyłam sobie biały obrus, bo jak zobaczyłam cenę gotowego
na mój nowy stół
to wybrałam opcję szyciową.
Za materiał wyszło mi tak 100 zł taniej!
Tak tak nie chwaliłam się, ze mam nowy stół - piękny i duży
150x90
a po rozłożeniu ze wszystkimi elementami 270x90.
Dziś Zuzia miała bal ostatkowy
więc powstał nowy strój - wiosny.
Spódnica to przeróbka z mojej starej sukienki w łączkę
i opaska na głowę.
A na koniec pochwalę się karteczkami wielkanocnymi,
które co wieczór pilnie robię
no prawie co wieczór :))
Lecę na Wasze blogi bo widziałam cudeńka!
Pozdrawiam Was cieplutko!
Urocze karteczki Agnieszko, kolorowe i radosne. A ja jeszcze nie zaczęłam...
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Bardzo ładne kartki. Powiało wiosną!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Uwielbiam takie pastelowe kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo wiosenne wielkanocne karteczki :)
OdpowiedzUsuńStołu to tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńFajne karteluszki. Pozdrawiam :)
zdolności szyciowych to Ci zazdroszczę , mój stół puki co golusieńki jest
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki :) Wiosna tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńkarteczki piękne, delikatne, szycie też potrzebne, w domu wiele przeróbek
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki poczyniłaś.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń