Agnieszka - to ja - przede wszystkim żona wspaniałego męża i mama cudownej TRÓJKI dzieciaków :)

Zapraszam do mojego Kosza Kwiatów, który stał się Koszem Różności stworzonych własnymi rękami :))

czwartek, 12 lipca 2012

Zanim była wiklina i krepina..... :)


              Tak jak napisałam w tytule, zanim zajęłam się koszyczkami i kwiatami z krepiny okazjonalnie robiłam różne inne rzeczy, które często trafiały do kogoś jako prezent. Całkiem niedawno zrobiłam dwa bukiety z ręczników. Obdarowanym bardzo się podobały :)

             Rok temu przygotowałam mojej siostrze dekorację na samochód do ślubu. Na zdjęciu misie jeszcze przed umieszczeniem w samochodzie. Wykorzystałam misiaczki moich dzieciaków a ubranka wykonałam sama.
             Próbowałam też swoich sił w ozdobach świątecznych. Przygotowałam mojej córci palmę na niedzielę palmową
              Już nie wspomnę o stroikach :))
Ale papierowa wiklina i kwiaty z krepiny pochłonęły mnie całkowicie :))) Odpoczywam przy tej pracy, a kręcenie patyczków działa uspokajająco :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i pozostawienie kilku miłych słów :)