Wczoraj popołudniu zadzwoniła do mnie znajoma pani Agatka z zapytaniem i prośbą czy zrobiłabym dla niej kulę kwiatową.
Tylko ta kula ma mieć 75 róż, bo to prezent na 75 urodziny i jakby mogła być do postawienia a nie do powieszenia i .....najpóźniej jeśli mogłabym to zrobić na sobotę rano.....
Kulę styropianową miałam, krepę w takich kolorach jak w zamówieniu miałam.... Cięłam, skręcała, kleiłam......
Kula okazała się większa niż ilość kwiatków i w zasadzie wyszła półkula niż kula....:)
Rano zrobiłam jeszcze małe poprawki....
Rano zrobiłam jeszcze małe poprawki....
Dzisiaj przed siedemnastą pani Agatka odebrała gotowy prezent :)
Bardzo się jej podobał :))
Bardzo się jej podobał :))
Osoba obdarowana na pewno zaniemówiła z wrażenia! Prześliczny bukiet!:)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńCudowna i taka równiutka!
OdpowiedzUsuńPiękny bukiet i to w barwach narodowych:)
OdpowiedzUsuńNo prawie narodowych - bo ten jasny to kremowy :)) Pozdrawiam :)
UsuńIleż to pracy, tyle różyczek. Oglądam i podziwiam !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No i wyszła świetna! :)
OdpowiedzUsuńBukiet niesamowity:) Tyle róż na raz mało kto dostaje.
OdpowiedzUsuńJak taki bukiet miałby się nie podobać?! Świetny jest po prostu ;)
OdpowiedzUsuńpo prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe te różyczki. Ja ile razy się do tego zabiore to takie piękne mi nie wychodzą i odstawiam robotę na zaś.
OdpowiedzUsuńPromyki ślę.