....... moje ulubione kwiaty i aż dziwię się sama sobie, ze dopiero teraz je zrobiłam :)
Witajcie :)
Goździki miałam w bukiecie ślubnym.
Co prawda nie w tym kolorze - tylko pomarańczowe
ale i takie na pewno zrobię w najbliższym czasie :)
Dzisiaj takie:
Koszyczek miałam gotowy czekał tylko na zapełnienie..
No i się doczekał :))
Pozdrawiam :)
Jak żywe! Po moich stokrotkach to będą moje ulubione w twoich zbiorach.:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńWyglądają jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
śliczne ,,, goździki wyglągaja pieknie
OdpowiedzUsuńJakie cudne! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńQue bonitas Agnieszka!n te felicito.¡Una maravilla!.¡Gracias!
OdpowiedzUsuńUn abrazo. Bendiciones!!!
Dziękuję :)
UsuńPowiem Ci Aga ,że ja też bardzo lubię goździki ,gdyż są to piękne kwiatki, a Tobie wyszły ślicznie..Może trochę się kojarzą z latami z dzieciństwa ale to są jednak miłe wspomnienia pomimo wszystko ,oczywiście jeśli chodzi o mnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Danusiu :)
Usuńa moja wiązanka ślubna była właśnie z goździków w takim kolorze:)
OdpowiedzUsuńTe goździki są piękne, jak żywe:)
Piękne goździki Agnieszko !
OdpowiedzUsuńo czekam na tutka :)
Pozdrawiam
Dzięki :) Kursik wkrótce :)
UsuńŚliczne goździki:) Nie wiem z czego je zrobiłaś, ale są rewelacyjne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :) Pozdrawiam :)
UsuńSą prześliczne Agnieszko! Nie mogę się napatrzeć. Ja też poproszę o mały kursik. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Kursi już przygotowuję :)
UsuńŚliczne! Można prosić o kursik?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję :) Będzie kursik na goździki :)
UsuńUroczo wyglądają! Ja też proszę o kurs!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Są prześliczne! Patrzę... patrzę i oczu nacieszyć nie mogę. Jak żywe, a w dodatku nigdy nie zwiędną.
OdpowiedzUsuńZadziwiasz mnie zakresem umiejętności i motywujesz do pracy :D
Oniemiałam!!! Naprawdę nie są żywe???? Supeeer!!!
OdpowiedzUsuńNo nie są żywe :)))) Dzięki :)
UsuńPiękne goździki, jak żywe:)
OdpowiedzUsuńO kurczaczku one są rewelacyjne!!Cudne:)Ja też uwielbiam goździki i tylko szkoda,że ostatnio traktowane są strasznie po macoszemu.
OdpowiedzUsuńlubię goździki, te wyglądają jak żywe! Jesteś zdolna:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne:)naprawde wygladaja jak żywe
OdpowiedzUsuńPrześliczne wyszły :)
OdpowiedzUsuńJa również miałam bukiet ślubny z pomarańczowych goździków :)
Piękne:) Wyglądają jak żywe i cieszą oczy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super!PS. Wpadnij do nas na WIANKOWE WYZWANIE http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/07/wiankowe-wyzwanie.html
OdpowiedzUsuńCudnie dobrałas kolor. Rzeczywiscie wygladaja jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne gożdziki,piękna galeria prac,z przyjemnością dołączam do obserwatorów bloga,pozdrawiam sedecznie
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu :)
UsuńPiękne są :) Już widziałam kursik na nie i wiem, że jak tylko znajdę chwileczkę czasu to spróbuję swoich sił i skorzystam z kursiku:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe, szkoda,że nie pachną:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak prawdziwe, szkoda,że nie pachną :))
OdpowiedzUsuńPozdrwawiam!
są fantastyczne :) i jakie piękne :)
OdpowiedzUsuńAGNES ΚΑΛΗΣΠΕΡΑ..ΤΙ ΚΑΝΕΙΣ..ΣΕΧΑΣΑ...ΤΑ ΟΜΟΡΦΑ ..ΚΑΙ ΤΡΥΦΕΡΑ ΔΗΜΙΟΥΡΓΗΜΑΤΑ ΣΟΥ...
OdpowiedzUsuń