Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za życzenia :)) Przy takiej ilości dobrych myśli to wena na pewno mnie nie opuści :))
Tym bardziej, że wśród prezentów, które otrzymałam znalazły się i takie
Nici, mulina, szydełka i laleczka do dziergania.
Wczoraj musiałam już wypróbować dziergania na laleczce i wyszedł mi taki naszyjnik. Jeszcze muszę go dopracować, ale jak to się mówi "pierwsze koty za płoty " :)))
Myślę więc, że w tym roku oprócz papierowej wikliny i kwiatów z krepiny czekają Was tutaj i inne cuda :)))
Chciałam jeszcze bardzo bardzo podziękować Basi i Weronice za wyróżnienia :)) Jest mi ogromnie miło i cieszę się, że doceniacie moją pracę :)))
A wszystkich zapraszam do odwiedzenia blogów dziewczyn, bo tworzą piękne rzeczy :)
Zaintrygowałaś mnie tą laleczką dziewiarską, piękne sznureczki dzięki niej można zrobić, czy to trudne ?
OdpowiedzUsuńNie jest trudne. Potem z tych sznureczków można robić różne rzeczy, pełno jest przykładów w internecie :) Pozdrawiam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż pierwszy raz o czyms takim jak laleczka słyszę ;) Naszyjnik wyszedł bardzo ciekawy przy pomocy tego przyrządu :)
OdpowiedzUsuńSuuuper ten naszyjnik, juz nie moge sie doczekac co bedzie dalej jak pierwszy jest taki sliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Renia.
Pomału powstaje w innym kolorze :))
Usuń