Witajcie :)
Włóczkowe jaja jeszcze sobie "leżakują" i czekają na dokończenie :) Więc na zdjęcia musicie jeszcze poczekać :)
W między czasie powstał kolejny koszyk z różami zamówiony na 22 urodziny i właśnie z tyloma różami.
Mailem dostałam nawet zdjęcie mojego poprzedniego koszyka, do którego ten miał być podobny :)
Przedstawiam więc kolejny kosz z serii z różami
Miłego wieczoru :)
Och jakie piękne te róże jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuńI te kolory !
Niesamowity prezent z okazji urodzin !
Pozdrawiam
Śliczny sama mogłabym taki dostać :)
OdpowiedzUsuńśliczne,te róże robia wrazenie
OdpowiedzUsuńPiękne te różyczki :))
OdpowiedzUsuńFantastyczny prezent, piękne, różyczki ja dziś skończyłam prezent na 90-te urodziny babci męża, wkrótce pokażę na blogu co mi wyszło z tego;)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać :)
UsuńRóżyczki jak wszystkie Twoje kwiaty przepiękne;)Bardzo podobają mi się listeczki.
OdpowiedzUsuńWitam, zapraszam do wzięcia udziału w bombonierkowej zabawie. Pozdrawiam serdecznie i lawendowo :)
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
Chyba mamy różany dzień
OdpowiedzUsuńChyba mamy różany dzień
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kosz i obdarowana osoba będzie nim zachwycona:)
OdpowiedzUsuńPrezent niesamowity... naprawdę boski. róże jak żywe
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękny !
OdpowiedzUsuńPiękne jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne czerwone róże, któż ich nie kocha? w koszyczku wyglądają uroczo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale cudna kompozycja :) Róże są piękne i piękny koszyk :)
OdpowiedzUsuń